Pandemia zabrała nam tak dużo rzeczy. Trudno je tu wszystkie wymienić. Zatarła granice pomiędzy pracą, domem a szkołą. Odebrała spotkania w biurze. Przestrzeń prywatną. Dojazdy do pracy. Obiady na mieście. Zabrała rodzinne przyjęcia. Wizytę u fryzjera. Siedzenie w kawiarni. Zamknęła siłownię. Przystopowała basen. Przeszkodziła w zakupach. Przerwała podróże. Uniemożliwiła spacery. Zabrała plany na przyszłość. Zmieniła nawet ceremonię pogrzebową. Pandemia dotknęła każdego aspektu naszego życia i śmierci.
Okres przejściowy czyli przejście do nowych rytuałów
Podczas pandemii, świat się zatrzymał. Cały i na długo. Potrzeba od 8 do 12 tygodni by wypracować i utrwalić nowy nawyk, rutynę oraz powtarzalną czynność. Każdego dnia wykonujemy około 350 rutynowych i powtarzalnych zachowań. Szacuje się że ponad 40% z tych nawyków zmieni się pod wpływem pandemii. Wkraczamy w przestrzeń wielkiej niepewności ale jedno jest pewne - jak nigdy wcześniej potrzebujemy nowych rytuałów, pozwalających oswoić nieznane.
Rytuały w pracy zdalnej – rady dla lidera
Pierwsze dni pracy zdalnej były próbą dla wszystkich, szczególnie dla lidera. Praca przeniosła się w wirtualną przestrzeń, utrudniającą odczytanie emocjonalnych sygnałów widocznych podczas spotkania twarzą w twarz; mowy ciała, tonu głosu, odczytanie stanu emocjonalnego. Jaki jest sens rytuałów? Rytuały niosą znaczenie oraz nadają chaosowi sens. Pozwalają nam pogodzić się ze stratą oraz przywitać nowe. Potrzebujemy ich, bo nasz mózg pragnie porządku. Dlatego potraktuj rytuały jak pomoc, która w trybie zdalnym nada pracy i spotkaniom z zespołem strukturę, bezpieczne ramy tworzące więzi. Nie staraj się jednak wymyślać rytuałów na siłę i za wszelką cenę, prawdopodobnie wasze spotkania, współpracownicy oraz samo życie podsunie jakieś zachowania symboliczne, które was zjednoczy.
początek i koniec – wszystkie zachowania rytualne mają swoją wyraźną granicę, zaczynają się, trwają a później kończą. Wypracujcie sposób, w który wasze spotkania będą się wyraźnie zaczynać i wyraźnie kończyć. To może być jedno powtarzające się pytanie zadane wszystkim. To może być sygnał muzyczny i jedna piosenka, fragment muzyki, którym zaczynacie spotkanie. Zdalne zespoły znalazły wiele sposobów na zaznaczenie początku. Wiele zespołów zaczynało od wirtualnej kawa z pokazywaniem ulubionych kubków. Inne wprowadziły codzienny emocjonalny sprawdzian samopoczucia, pozwalający na interwencję oraz pomoc przygnębionym członkom zespołu.
fizyczny i namacalny artefakt – mimo, że rytuałów odwołują się do tego co symboliczne i niematerialne to same w sobie manifestują się poprzez materialne i namacalne przedmioty, gesty, zachowania. To szczególnie ważne, gdy pracujecie w niematerialnej przestrzeni zdalnej. Dobrze jest by grupa zobaczyła i doświadczyła tego, co jest materialne. Możesz pomyśleć o ubraniu, firmowym t’shirtcie, który symbolizuje waszą marką. Wspólnie słuchanej i śpiewanej piosence. Wspólnym gadżecie. Pomysły podsunie samo życie.
stwórz przestrzeń w której zaistnieje rytuał. Czy to będzie tło za ekranem, czy przestrzeń biurka przy laptopie, rytuał potrzebuje przestrzeni, tak samo jak namacalnego fizycznego artefaktu, przez który się zamanifestuje.
wirtualna empatia – postaraj się, by wasze rytuały były wypełnione empatią, która z konieczności zastępuje brak fizycznego i bliskiego kontaktu.
otwórz się na nowe – coś odeszło ale w miejsce tego, pojawiło się coś nowego. Nawet jeśli jest to Ci teraz trudno nazwać, zdefiniować, docenić.
Jak sprawdzić, czy dany rytuał jest rytuałem, jeśli już się pojawi w przestrzeni? Celowo pomiń go podczas następnego spotkania i zobacz reakcję współpracowników. Czy będą się o niego upominać? Czy poproszą by go odtworzyć? Jeśli tak – to macie wspólny rytuał.
Autor: Grzegorz Kosson
Artykuł powstał w ramach DtB Summit 2020
Autor: Grzegorz Kosson
Artykuł powstał w ramach DtB Summit 2020